Sędzia — Cairns Courthouse
43 yo — 196 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Lorne Bay born and raised.
Był czas, kiedy to stwierdzenie napawało mnie dumą. To chyba ta małomiasteczkowość, bo wydaje mi się, że każdy z małego miasteczka jest w jakiś sposób z niego dumny. Przynajmniej Ci, których spotkałem. Dorastałem w całkiem normalnej rodzinie. Rodzice nie zepsuli mnie bardziej niż wszyscy inni. Nie będę narzekać. Nie było patologii, nie było żadnych większych awantur. Każdy tak naprawdę ma swoje za kołnierzem, ale miałem dach nad głową, jedzenie oraz wsparcie. Nie ma co być niewdzięcznym.
Zawsze miałem dość mocno wykształcone poczucie sprawiedliwości. Nie potrafiłem przejść obojętnie obok kogoś w potrzebie i tak dalej. Kiedy człowiek jest młodszy ma jeszcze to dziecięce podejście do świata, w którym myśli, że tak, bardzo się liczy i rzeczywiście może coś zmienić. Dlatego poszedłem na studia prawnicze. Przecież najlepszym sposobem na walkę z niesprawiedliwością jest zmiana prawa, prawda? Problem jednak w tym, że kiedy wpadasz w to towarzystwo zepsutych, bogatych studentów bardzo łatwo się w tym wszystkim zatracić.
Do tego stopnia, że dajesz się namówić przyjacielowi na wycieczkę za ocean. Przez wycieczkę mam oczywiście na myśli wyprowadzkę do Stanów Zjednoczonych zaraz po studiach, by to właśnie tam rozpocząć swoją karierę zmieniania świata. W retrospekcji może nie było to najlepsze miejsce do rozpoczęcia swojej przygody z prawem. Zwłaszcza jeśli trafia się do kancelarii chroniącej tyłki wielkich korporacji, a przede wszystkim ich prezesów o czasami chorych upodobaniach. Jednak pieniądze... Pieniądze potrafią człowieka uzależnić i to stało się właśnie ze mną. Zapomniałem o tym całym byciu lepszym człowiekiem, oddawaniu społeczności. Brałem z życia pełnymi garściami.
Osobą, która sprowadziła mnie na ziemię była moja żona. Po dziś dzień nie wiem jak taki dupek jak ja rozkochał w sobie tak porządną kobietę, ale stało się. Była zwykłą dziewczyną, zupełnie niezwiązaną z moim środowiskiem. Potrafiła trzymać mnie w ryzach. Właściwie trzymała za rękę nie pozwalając kompletnie mnie spaczyć. Wtedy już miałem wszystko. Pieniądze, kobietę i całkiem niezłe poszanowanie w Nowym Jorku.
Jeden wypadek, tyle było potrzeba bym stracił to, co najważniejsze. Żonę oraz nienarodzone dziecko. Była na zakupach, kiedy jakiś szaleniec postanowił zacząć strzelać. Dowiedziałem się na jakimś cholernym spotkaniu. Piękny kraj, w którym broń automatyczną można kupić w hipermarkecie. Zdruzgotany i załamany nie są słowami, które opisywały wtedy mój stan. Prawie sam kupiłem broń i rozprawiłem się z tamtym mordercą, bo tak, ujęli go żywcem. Moje jedyne pocieszenie było takie, że nie przetrwał więzienia. Nie byłem w stanie dłużej tam zostać. Wszystko mi o niej przypominało.
Wróciłem na stare śmieci i... Wróciłem do korzeni. Pracowałem dla kilku międzynarodowych klientów, więc pociągając za sznurki udało mi się zająć pozycję prokuratora. Wiedziałem, że ona by tego chciała. Pewnie wolałaby żebym robił to na jej kontynencie, ale nie potrafiłem się do tego zmusić. Nie wśród tych wszystkich degeneratów. Tutaj mogłem oddać coś lokalnej społeczności, która mnie wykształciła. Po kilku latach dobrej roboty oraz powstałym wakacie przyjęli mnie na stanowisko sędziego. To właśnie na sali sądowej poznałem swoją następną żonę. Nie sądziłem, że jeszcze kiedyś się ożenię, ale mają rację... Czas leczy rany.
Salinger Trevelyan
11.01.1979
Lorne Bay, Australia
Sędzia
Courthouse Cairns
Fluorite View
Żonaty, hetero
Środek transportu
Do sądu trzeba czymś dojeżdżać, a jemu pozostało zamiłowanie do dużych samochodów ze Stanów, więc drogami rozbija się swoim czarnym Mercedesem SUV, oczywiście w pakiecie AMG. Powiedźmy, że był to prezent pożegnalny od ostatniej kancelarii. Po samym miasteczku lubi poruszać się rowerem elektrycznym, a kiedy musi uciec na chwilę od żony udaje się w rejs swoim jachtem.

Związek ze społecznością Aborygenów
Nie posiada, a przynajmniej nie jest tego świadom.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Głównie w Cairns z tego względu, że pracuje w tamtejszym sądzie. Poza tym lubi aktywny tryb życia, więc w lesie, na plaży czy innych okolicznościach natury. Rzadko w barach, ponieważ człowiekowi w jego pozycji nie przystoi upijać się w miejscach publicznych.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Oczywiście jego żonę.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
Salinger Trevelyan
Armie Hammer
ambitny krab
Kłapouchy
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany