about
It is only when we are no longer fearful that we begin to create.
❋ Młodszy brat netflixowej gwiazdy i wybitnego szefa kuchni. W porównaniu do Otello, Orion nie ma za grosz talentu kulinarnego a jego szczyt możliwości kończy się na odgrzaniu jedzenia z kateringu dietetycznego bez spalania przy tym kuchni.
❋ Nie jest jakoś wybredny, jeżeli chodzi o jedzenie, zje praktycznie wszystko... oprócz brukselki. Koszmar z dzieciństwa, z którego nie wyrósł, mimo że próbował dawać temu warzywu naprawdę wiele szans i nigdy się do niej nie przekonał.
❋ Kocha herbatę. I nie mowa tu tylko o takiej konwencjonalnej, czarnej, ale także mniej popularnych jak zielona, biała. Ma w kuchni nawet specjalny regał, który jest zapełniony słoikami z herbatami z różnych krajów, o różnych smakach. Uważa, że dzień bez filiżanki herbaty jest dniem straconym.
❋ Od zawsze fascynował się sztuką i los go obdarzył przy tym talentem plastycznym, który od najmłodszych lat rozwijał. Będąc nastolatkiem zdał sobie jednak sprawę, że raczej z bycia artystą nie wyżyje, a że fizyka i matematyka również nie sprawiały mu problemu, postanowił zostać architektem. Uważa, że nawet rysunek techniczny może być swego rodzaju sztuką, a proces projektowania nowych budynków zawsze uważał za bardzo inspirujący.
❋ Można powiedzieć, że Orion jest człowiekiem kultury - jak tylko czas mu pozwala z chęcią chodzi do teatru, opery czy nawet na balet. W kwestii kina ma mieszane uczucia - jak już pójdzie na jakiś film, to raczej niszowy. Zdecydowanie nie jest kimś, z kim się pójdzie na maraton Gwiezdnych Wojen.
❋ Orion to stały bywalec wszelkich antykwariatów, w których często znajduje różnego rodzaju perełki. Wiele mebli, które ma swoim mieszkaniu zostały kupione z drugiej ręki, a potem odrestaurowane. Czasem osobiście przez niego, czasem przez jakiegoś lokalnego rzemieślnika.
❋ Astronomia zawsze go fascynowała i mimo że matematyka i fizyka nie sprawiały mu nigdy problemu, to wszechświat jest dla niego bardzo abstrakcyjną rzeczą do pojęcia.
❋ Niektórzy go osądzają o przeżywanie kryzysu wieku średniego, choć sam Orion temu zaprzecza. Coś w tym jednak jest, biorąc pod uwagę fakt, że uparcie wciąż twierdzi, że ma trzydzieści dziewięć lat, pomimo rocznikowej czterdziestki i zapewne będzie się przy tej liczbie upierał do czasu aż nie nadejdzie 30. października godzina 23:44 - taką bowiem ma wpisaną w akcje urodzenia.
❋ Studiował na University of Melbourne. Był tym typem studenta, co zawsze twierdził, że nic nie potrafi i pewnie obleje test, by koniec końców zdać wszystko z wyróżnieniem i załapać się na stypendium naukowe. Nienawidziło go pół rocznika, jednocześnie wszyscy starali się wokół niego kręcić, bo Orion miał najlepsze notatki ze wszystkich.
❋ Jest biseksualny, ma nawet za sobą epizody romansowania z innymi panami w trakcie studiów, jednakże teraz uważa to za "młodzieńcze eksperymenty" i twardo siedzi w szafie, twierdząc, że jest hetero sojusznikiem.
❋ Orion to swoista wolna dusza, pracowanie na etat zawsze go męczyło, dlatego od najwcześniejszych lat swojej kariery robił wszystko, byle tylko być jak najbardziej samodzielnym. Trzeba przyznać, że Orionowi się w życiu poszczęściło w momencie, w którym wygrał przetarg na budowę domu dla sławnego polityka i od tamtej pory wszystko zaczęło się toczyć niczym przysłowiowa kula śnieżna. Od dziesięciu lat pracuje w pełni jako freelancer, wykonując zlecenia tak naprawdę z całego świata.
❋ Lorne jest dla Oriona swoistą kotwicą, domem do którego zawsze wraca po miesięcznych wojażach w trakcie których wykonuje swoją pracę. Nim weźmie kolejne zlecenie, stara się przy najmniej miesiąc odpocząć, naładować baterie by następnie ruszyć w świat.
❋ Wbrew pozorom, pieniądze nie są dla niego najważniejsze. Dużą ich część wydaje na cele charytatywne czy też mecenat sztuki - którą kocha. Z chęcią wspiera młodych (i nie tylko!) ambitnych artystów, którzy chcą się rozwijać. Nieraz anonimowo przelewał duże sumy na rzecz lokalnego muzeum, czy obierał patronatem jakiś festiwal kulturalny. Nieraz też użyczał swojej wiedzy architekta w ramach wolontariatu, pomagając w odbudowach domów po powodziach czy pożarach. Dla Oriona pieniądze to rzecz nabyta po prostu i ich nie kumuluje w nieskończoność i uważa, że skoro ma więcej, aniżeli mu potrzebne - to może je przekazać dalej.
❋ Uważa, że trzeba wspierać małe, lokalne biznesy. Dlatego zanosi zniszczone buty do szewca, u stolarza dorobi nóżki do blatu stolika kawowego, a krawcowa uszyje mu garnitur na miarę.
❋ Ceni sobie swoje zdrowie, dlatego nie pali papierosów, a alkohol pije naprawdę bardzo rzadko. Oprócz tego regularnie uprawia sport - codziennie rano biega co najmniej pięć kilometrów wzdłuż plaży - i zdrowo się odżywia (dzięki wcześniej wspomnianemu kateringowi dietetycznemu).
❋ Jest pro-ekologiczny. Ogranicza plastik do kompletnego minimum - zawsze ma ze sobą butelkę na wodę i własny kubek, na zakupy chodzi z wielorazowymi siateczkami, kupuje produkty w słoikach. Po Lorne zwykle jeździ rowerem i po samochód sięga jedynie w momencie, w którym musi się pilnie szybko gdzieś dostać. Chociaż w ten sposób może zrekompensować cały ten wytworzony przez niego ślad węglowy poprzez podróże samolotem. Nawet wybierając katering dietetyczny zwracał uwagę na to, żeby opakowania były możliwe do kompostowania (kompostownik również ma we swoim ogródku).
❋ Nie jest jakoś wybredny, jeżeli chodzi o jedzenie, zje praktycznie wszystko... oprócz brukselki. Koszmar z dzieciństwa, z którego nie wyrósł, mimo że próbował dawać temu warzywu naprawdę wiele szans i nigdy się do niej nie przekonał.
❋ Kocha herbatę. I nie mowa tu tylko o takiej konwencjonalnej, czarnej, ale także mniej popularnych jak zielona, biała. Ma w kuchni nawet specjalny regał, który jest zapełniony słoikami z herbatami z różnych krajów, o różnych smakach. Uważa, że dzień bez filiżanki herbaty jest dniem straconym.
❋ Od zawsze fascynował się sztuką i los go obdarzył przy tym talentem plastycznym, który od najmłodszych lat rozwijał. Będąc nastolatkiem zdał sobie jednak sprawę, że raczej z bycia artystą nie wyżyje, a że fizyka i matematyka również nie sprawiały mu problemu, postanowił zostać architektem. Uważa, że nawet rysunek techniczny może być swego rodzaju sztuką, a proces projektowania nowych budynków zawsze uważał za bardzo inspirujący.
❋ Można powiedzieć, że Orion jest człowiekiem kultury - jak tylko czas mu pozwala z chęcią chodzi do teatru, opery czy nawet na balet. W kwestii kina ma mieszane uczucia - jak już pójdzie na jakiś film, to raczej niszowy. Zdecydowanie nie jest kimś, z kim się pójdzie na maraton Gwiezdnych Wojen.
❋ Orion to stały bywalec wszelkich antykwariatów, w których często znajduje różnego rodzaju perełki. Wiele mebli, które ma swoim mieszkaniu zostały kupione z drugiej ręki, a potem odrestaurowane. Czasem osobiście przez niego, czasem przez jakiegoś lokalnego rzemieślnika.
❋ Astronomia zawsze go fascynowała i mimo że matematyka i fizyka nie sprawiały mu nigdy problemu, to wszechświat jest dla niego bardzo abstrakcyjną rzeczą do pojęcia.
❋ Niektórzy go osądzają o przeżywanie kryzysu wieku średniego, choć sam Orion temu zaprzecza. Coś w tym jednak jest, biorąc pod uwagę fakt, że uparcie wciąż twierdzi, że ma trzydzieści dziewięć lat, pomimo rocznikowej czterdziestki i zapewne będzie się przy tej liczbie upierał do czasu aż nie nadejdzie 30. października godzina 23:44 - taką bowiem ma wpisaną w akcje urodzenia.
❋ Studiował na University of Melbourne. Był tym typem studenta, co zawsze twierdził, że nic nie potrafi i pewnie obleje test, by koniec końców zdać wszystko z wyróżnieniem i załapać się na stypendium naukowe. Nienawidziło go pół rocznika, jednocześnie wszyscy starali się wokół niego kręcić, bo Orion miał najlepsze notatki ze wszystkich.
❋ Jest biseksualny, ma nawet za sobą epizody romansowania z innymi panami w trakcie studiów, jednakże teraz uważa to za "młodzieńcze eksperymenty" i twardo siedzi w szafie, twierdząc, że jest hetero sojusznikiem.
❋ Orion to swoista wolna dusza, pracowanie na etat zawsze go męczyło, dlatego od najwcześniejszych lat swojej kariery robił wszystko, byle tylko być jak najbardziej samodzielnym. Trzeba przyznać, że Orionowi się w życiu poszczęściło w momencie, w którym wygrał przetarg na budowę domu dla sławnego polityka i od tamtej pory wszystko zaczęło się toczyć niczym przysłowiowa kula śnieżna. Od dziesięciu lat pracuje w pełni jako freelancer, wykonując zlecenia tak naprawdę z całego świata.
❋ Lorne jest dla Oriona swoistą kotwicą, domem do którego zawsze wraca po miesięcznych wojażach w trakcie których wykonuje swoją pracę. Nim weźmie kolejne zlecenie, stara się przy najmniej miesiąc odpocząć, naładować baterie by następnie ruszyć w świat.
❋ Wbrew pozorom, pieniądze nie są dla niego najważniejsze. Dużą ich część wydaje na cele charytatywne czy też mecenat sztuki - którą kocha. Z chęcią wspiera młodych (i nie tylko!) ambitnych artystów, którzy chcą się rozwijać. Nieraz anonimowo przelewał duże sumy na rzecz lokalnego muzeum, czy obierał patronatem jakiś festiwal kulturalny. Nieraz też użyczał swojej wiedzy architekta w ramach wolontariatu, pomagając w odbudowach domów po powodziach czy pożarach. Dla Oriona pieniądze to rzecz nabyta po prostu i ich nie kumuluje w nieskończoność i uważa, że skoro ma więcej, aniżeli mu potrzebne - to może je przekazać dalej.
❋ Uważa, że trzeba wspierać małe, lokalne biznesy. Dlatego zanosi zniszczone buty do szewca, u stolarza dorobi nóżki do blatu stolika kawowego, a krawcowa uszyje mu garnitur na miarę.
❋ Ceni sobie swoje zdrowie, dlatego nie pali papierosów, a alkohol pije naprawdę bardzo rzadko. Oprócz tego regularnie uprawia sport - codziennie rano biega co najmniej pięć kilometrów wzdłuż plaży - i zdrowo się odżywia (dzięki wcześniej wspomnianemu kateringowi dietetycznemu).
❋ Jest pro-ekologiczny. Ogranicza plastik do kompletnego minimum - zawsze ma ze sobą butelkę na wodę i własny kubek, na zakupy chodzi z wielorazowymi siateczkami, kupuje produkty w słoikach. Po Lorne zwykle jeździ rowerem i po samochód sięga jedynie w momencie, w którym musi się pilnie szybko gdzieś dostać. Chociaż w ten sposób może zrekompensować cały ten wytworzony przez niego ślad węglowy poprzez podróże samolotem. Nawet wybierając katering dietetyczny zwracał uwagę na to, żeby opakowania były możliwe do kompostowania (kompostownik również ma we swoim ogródku).
Środek transportu
Jak tylko ma taką możliwość, to porusza się po Lorne przy pomocy roweru. Gdy jednak trzeba pojechać gdzieś dalej, to jedzie swoim Jaguarem XE w kolorze metalicznej czerni. Posiada również niewielki jacht.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak, ale jest zafascynowany ich kulturą oraz sztuką, z wielką chęcią odwiedza różne wernisaże temu poświęcone. Raz w ramach wolontariatu, jako architekt, pomagał w renowacji najstarszych domów w Tingaree.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszelkie ośrodki kultury, wernisaże. Codziennie rano również biega wzdłuż wybrzeża.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Brata, Otello Remingtona.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, byle bez śmierci i poważnych, stałych uszczerbków na zdrowiu.
Jak tylko ma taką możliwość, to porusza się po Lorne przy pomocy roweru. Gdy jednak trzeba pojechać gdzieś dalej, to jedzie swoim Jaguarem XE w kolorze metalicznej czerni. Posiada również niewielki jacht.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak, ale jest zafascynowany ich kulturą oraz sztuką, z wielką chęcią odwiedza różne wernisaże temu poświęcone. Raz w ramach wolontariatu, jako architekt, pomagał w renowacji najstarszych domów w Tingaree.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszelkie ośrodki kultury, wernisaże. Codziennie rano również biega wzdłuż wybrzeża.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Brata, Otello Remingtona.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, byle bez śmierci i poważnych, stałych uszczerbków na zdrowiu.
Orion Remington
tom hiddleston
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!