06 sty 2024, 00:31
Patrząc przed siebie widziała zamazany obraz, na tle którego wyróżniała się postać siedząca wcale nie tak daleko faceta. Jemu było przykro? To dlaczego jej nie. To trochę tak, że wiedziała o poważnej stracie. Uczucie powinno być intensywne, dotkliwe, rozdzierające na miliony kawałków. Tymczasem wszy...
04 sty 2024, 22:37
Niesamowite jak wiele informacji można przekazać nie mówiąc tak naprawdę nic. Mimika twarzy, ruchy ciała, a przede wszystkim kobieca intuicja podpowiadały, że nie jest to jedna z tych wizyt, podczas których oczekuje się kawałka ciasta i kawy z ekspresu. Mężczyzna najpierw rozejrzał się po mieszkaniu...
02 sty 2024, 22:54
Usłyszawszy to co usłyszeć chciała, uśmiechnęła się nieznacznie. Lubiła mieć racje. Nie mogła zaprzeczyć przyznając jednocześnie, że jest inaczej. Dokładnie tak jak wtedy gdy stwierdził, że poradziła sobie w trudnej sytuacji. Bycie ofiarą i oczekiwanie nieustannej troski najwyraźniej nie leżało w je...
23 gru 2023, 22:06
– Ledwo zaczęłam, a ty mi każesz skończyć. Zasłużyłam na spędzenie czasu po swojemu – to znaczy w sposób przez nikogo nie narzucony. Kirk żartował, to było jasne, ale mimo to wolała zaznaczyć, że nie ma zamiaru odsunąć od siebie kieliszka. – Serio? – zmarszczyła brwi próbując domyślić się o co konk...
12 gru 2023, 21:50
Jego „nie mogłem” skwitowała jedynie przelotnym uśmiechem, za którym kryła się odpowiedź w stylu „mogłeś, tylko zmieniłbyś oddział. Na taki bez klamek”. Tam obserwacja nie trwałaby już doby. A i przebywanie w gronie całej tej oddziałowej śmietanki grozi nabawieniem się jeszcze większych problemów. O...
02 gru 2023, 00:21
Lekko obejmując mężczyznę wciągnęła zapach jakim przesiąkła jego koszula. Nie było to nic powiązanego ze smarem, autami, ani tym bardziej perfumami. Kikr pachniał szpitalem. Był to bardzo specyficzny zapach pochodzący prawdopodobnie od środków odkażających, dezynfekcji i opatrunków. Mimo to cieszyła...
24 lis 2023, 22:51
Widok Kirka w pozycji pionowej napawał radością i niewątpliwa ulgą. Obecność na parkingu była oznaką prawidłowo przeprowadzonego zabiegu. Chociaż gdyby dłużej się nad tym zastanowić, to ten facet należał do grupy śmiałków, która wypisuje się na „własne żądanie”. W tej jednej chwili Meg o tym nie pom...
11 lis 2023, 19:56
Powiedzenie „spać jak zabity” pasowało do niej idealnie. Hałasy dochodzące z korytarza, śpiew ptaków za oknem, a nawet warczenie śmieciarki dochodzące z ulicy, ani te dźwięki, ani żadne inne nie wybudziły jej ze snu wcześniej niż mocno po 9. Otwierając oczy w tej samej pozycji, w której poszła spać,...
30 paź 2023, 20:32
– Musisz odleżeć swoje – i tutaj nie było mowy o wypisie na własne żądanie. Nawet jeśli plaster wcale nie był duży, co świadczyło o niewielkiej ranie, to dziura była głęboka i z pewnością łatwo o infekcje. Lepiej nie kusić losu i grzecznie odebrać wypis, zamiast martwić się jeszcze większym problem...
17 paź 2023, 21:56
– Trzymaj się – to ostatnie co mógł od niej usłyszeć nim zniknął za rogiem szpitalnego korytarza. Przyklejony do ust uśmiech, całkowicie nieszczery i mocno wymuszony zniknął w tej samej chwili co fartuch pielęgniarki pchającej wózek z chorym. O ile do tego właśnie momentu czas zasuwał jak szalony, ...
10 paź 2023, 22:07
– Jesteśmy w takim razie na siebie skazani – mało widoczny uśmiech pojawił się na jej twarzy. Sytuacja była ciężka, nawet bardzo. Nic nie wskazywało na to, że będzie lepiej, chociaż odrobinę. Nie mogąc liczyć na pomoc z zewnątrz, Meg musiała zakasać przysłowiowe rękawy i zabrać się do roboty. Tym r...
03 paź 2023, 22:07
Nowe miejsce, nowe problemy – tak byłoby najłatwiej podsumować ich wspólną sytuację. Tak, wspólną, bo jego kłopoty, były jednocześnie jej kłopotami i odwrotnie. Chociaż sen początkowo ciągnął się ze dziewczyną długim ogonem, otrzeźwienie nadeszło bardzo szybko. Mogłaby nawet przysiąc, że przez ułame...