mia ginsberg Gdzieś pod skórą czuł, że stary jest a głupi i tak naprawdę chyba sam nie wie co najlepszego w tym momencie wyprawia. Przecież spotkał tą dziewczynę jeden raz, ich drogi powinny się rozejść już dożywotnio (chyba, że miałaby kolejny raz pecha by utrafić akurat jego na np. oddziale ratun...

mia ginsberg Nauczony doświadczeniem powinien być już mądrzejszy w wiedzę co do tego, że z zadawania się z własnymi pacjentkami można nabawić się co najwyżej srogiego moralnego kaca (akurat nie on sam, ale kto by tam wnikał). Dillon Riseborough bowiem nie był nigdy człowiekiem, który z takich życio...

Oliver

mia ginsberg O tym co tak właściwie powiedział, na dobrą sprawę pomyślał dopiero w momencie, w którym wszystko - słowo za słowem - opuściło jego usta. Gdyby tylko miał tendencję do tego, by bardziej skupiać się na zastanowieniu nad sensem własnych wypowiedzi, pewnie wiele rzeczy stałoby się łatwiej...

mia ginsberg Bywały takie momenty, w których dochodził do wniosku, że cała ta jego medyczna wiedza wcale nie była mu do życia taka niezbędna. Bo o ile zestaw pewnych podstawowych dla jego fachu faktów miał opatrzony wręcz do cna, niczym przeciętny Kowalski widok z kuchennego okna, tak raz na jakiś ...

Julia Crane Na jej słowa, najpierw się mocno przebiegle uśmiechnął. - Och, skąd - gdzieżby przecież mógł stosować tak podły fortel jak ironia, i to na dodatek w temacie jej wizyty w szpitalu. W końcu to nie było wcale tak, że ona tam chciała być, że się sama na to pisała (choć, w pewien sposób owsz...

Alfie Buxton Gdyby miał szansę dowiedzieć się właśnie od Buxtona, że w jego uniwersum pojawia się gdzieś na orbicie zarezerwowanych dla autorytetów chyba upadłby z wrażenia. Upadł i dosłownie tarzał ze śmiechu, bo co w końcu miałoby go do owego ideału zbliżać? Owszem, nieskromnie uważał się za całk...

mia ginsberg To był zdecydowanie jeden z tych momentów, w których dosyć gwałtownie przypominał sobie o tym, jak często obiecywał sobie, że od teraz już będzie profesjonalny i opanowany. Do jasnej cholery, miał być jedynie lekarzem, życie już nie raz i nie dwa zdążyło mu udowodnić, że dawno temu sko...

Julia Crane Nie wiedział do końca skąd mu się bierze pewność siebie w tym temacie, ale uzurpował sobie pewne prawo do twierdzenia, że w jakiś sposób zdążył już Julię dobrze poznać. Może było w tym sporo jakieś specyficznej naiwności, ale chyba po prostu nie mógł poradzić na to nic. I owszem, był w ...

mia ginsberg Musiał przyznać, że obecność w jego karetce (brzmi co najmniej jakby to ona była jego własnością, a nie tak jak było realnie - że oboje byli własnością systemu ochrony zdrowia) człowieka młodszego od niego, z którym na dodatek dało się zamienić kilka zupełnie sensownych zdań była tak m...

Thierry Maurice DeVilliers Choć naiwnie zakładał, że z czasem będzie mu w końcu lepiej - prawda była zupełnie inna. Na zupełny skraj doprowadzały go coraz mniej istotne rzeczy, coraz łatwiej wpadał w irytację (co finalnie doprowadzało do agresji), wyprowadzenie go z równowagi zaczynało być łatwe ja...

Alfie Buxton Choć przez większość czasu zgrywał tego fajnego - przymykającego oczy na różnorakie, nawet najbardziej czasem wymyślne przewinienia, tolerującego spóźnienia, pracę na kacu i niewyprasowane medyczne wdzianko - nadal był jednym z tych oddziałowych cwaniaków, co to wynajdą k a ż d ą, dosł...