31 sty 2024, 12:15
Zdecydowanie Gale powinna zgłosić się do specjalisty po pomoc. Bo okej, dobrze, że miała Mitcha i ojca u boku, na wsparcie których mogła liczyć, ale na pewno nie zastąpi to specjalistycznej pomocy. Bo jakby nie patrzeć, przez około roku tkwiła w toksycznym związku, nie da się tego tak po prostu zost...
31 sty 2024, 11:28
#10 Gale sama nie do końca wiedziała co tu robiła. Jej kumpela przyszła do niej tak po prostu i oznajmiła, że jej znajomy ma znajomą, która organizuje dzisiaj imprezę parę farm od Thompsonów i że tam idą, czy to się Gale podobało, czy nie. Ta dziewczyna już dawno powinna się nauczyć stawiać jasne gr...
28 sty 2024, 11:33
Gale
No tak, tak to chyba można nazwać...
A jak twoja sytuacja?

Perth Haynes
26 sty 2024, 08:01
Gale
No... Żyję.
Ojciec mnie nie zabił, Kyle nie przyjechał tu za mną
Chyba ostatecznie nie jest najgorzej :idk:

Perth Haynes
24 sty 2024, 10:54
#9 Od jej przyjazdu do Lorne Bay, minęło już parę miesięcy, ale ciężko powiedzieć, że czuła już się całkowicie swobodnie. Jasne, po takim czasie wreszcie utwierdziła się w przekonaniu, że Kyle jej tu nie znajdzie i za nią nie przyjedzie, ale mimo wszystko, czuła się jakoś tak nie na miejscu tutaj. J...
23 sty 2024, 12:17
#8 Nie dało się nie zauważyć tego dobrego nastroju Mitcha, mieszkając z nim pod jednym dachem. A jednak nie da się ukryć, że Gale spędzała tutaj naprawdę sporo czasu od kiedy przyjechała. Wciąż jakoś nie ciągnęło ją za bardzo do ludzi, więc jedynie sporadycznie spotykała się z najbliższymi znajomymi...
20 sty 2024, 12:11
No Gale nigdy nie patrzyła na to w ten sposób i raczej nie szukała usprawiedliwienia swoich życiowych niepowodzeń w swoim dzieciństwie i brakach w wychowania. Ale to nie świadczyło wcale o tym, że to mogło mieć wpływ, nawet jeśli nie to stuprocentowo było przyczyną. Ale nie jej to oceniać, w sumie A...
12 sty 2024, 17:42
Tak, to zdecydowanie nie był głupi pomysł. Aczkolwiek to była ostatnia rzec która w tamtym momencie zaprzątała głowę Gale. Prawdę powiedziawszy, to ona nie zastanawiała się nad tym w ogóle. No ale na wszystko miała jeszcze czas, prawda? Możliwe, że prędzej czy później sama zauważy, że będzie jej cię...
02 sty 2024, 12:56
- Przepraszam Hugo, naprawdę... Nie chciałam, żebyś się o mnie martwił. Gdybym wiedziała, że nie odzywanie się przyniesie odwrotny skutek.. . - w tym momencie urwała. Nie chciała bowiem go okłamywać, a prawda była taka, że nie, wcale nie odzywałaby się częściej, nawet gdyby doskonale zdawała sobie s...
26 gru 2023, 23:28
Inną sprawą było to, że Gale momentami sama zauważała, że zachowywała się jakby miała 15 lat, ciężko więc winić jej ojca, że nie potrafił dostrzec tego, że była już dorosła. Nie była z tego dumna, jasne, ale niektóre durne decyzję podejmowała pod wpływem chwili i emocji, zamiast, jak uważała, że pow...
26 gru 2023, 22:15
Tak czy siak, cokolwiek by nie mówił, był dla niej ogromnym wsparciem, które naprawdę doceniała. I uparcie będzie powtarzać, że to jemu w znacznej mierze zawdzięcza to, że zdecydowała się uciec od chłopaka. I do tego nie musiał być fizycznie obok niej. Mentalne wsparcie było dla niej wystarczające (...
25 gru 2023, 14:29
Gale
Hugo, życzę Ci w te święta dużo spokoju, zdrowia i miłości. Żeby ten rok był dla nas bardziej łaskawy, a los nam już dał żyć. No ogólnie Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego! :xmasdance:


Hugo Langford