27 kwie 2024, 16:52
Mógł się spodziewać tego, że Elise wykorzysta oddaną w jej ręce... A chwilowo raczej w stopy, broń. Mógł, ale nie byłby sobą, gdyby to przewidział. Uśmiechnął się pod nosem czując obecność pani doktor przy swoich coraz bardziej łowieckich terenach. Zacisnął palce na jej kostce, chyba trochę asekurac...
27 kwie 2024, 15:27
Elise mogła sapać czy też wciągać wymownie powietrze, a Bear cyknął. Niecierpliwie, bo co to w ogóle miało znaczyć, że Debenham nie będzie zgadywać. Norrrrmalnieeeeee... Był ułamek cala od tego, żeby odmruknąć jej jakimś “ju ar noł fan, miss”. Szczególnie, że akurat w tym konkursie właściwe odpowied...
24 kwie 2024, 14:42
Logan nie krył swojego zaskoczenia, bo jak to “odpowiedziała”. Nie odpowiedziała, nie tak przynajmniej, żeby on posiadł te tajemne, magiczne informacje o tym czego mogły chcieć od facetów te najfajniejsze dziewczyny. Bo nawet jeśli Debenham była zołzą, to... - Jesteś zołzą. Ale najfajniejszą. - o to...
21 kwie 2024, 21:21
Cyknął niecierpliwie i mruknął pod nosem coś w rodzaju “akurat byłem!”, jako komentarz do tego... Zdyskredytowania przez Elise jego szpiegowskiego potencjału. On to inaczej pamiętał! Rozbawiła go, szczerze i bardzo, ale zamiast tak po prostu to zaśmiał się w jej wargi. W pocałunek, którym i z którym...
21 kwie 2024, 19:40
A on potrzebował jej. A w tym konkretnym momencie właśnie takiej jej. Idącej z jego flow, niebudującej muru, burzącej te, które już powstały. Nawet jeśli wytknęła mu właśnie jak kiepskim masażystą był - trudno, był w stanie to przełknąć. Szczególnie, że wyraźnie był to element... Nie, nie element, f...
21 kwie 2024, 17:48
Odetchnął głębiej, ciężko, mocno, wymownie. Tak, to zdecydowanie nie był powód do budowania kłótni i Logan bardzo bardzo nie chciałby, żeby to naprawdę drobne i w sumie głupie nieporozumienie zrujnowało im wieczór i pewnie jeszcze najbliższy dzień. Mogli nie pić wina, ale zasadniczo świętowali, więc...
21 kwie 2024, 16:21
Słuchał i to do czasu spokojnie. Uśmiechał się nawet, bo jego oburzenie wcale nie było faktycznym oburzeniem, raczej rozbawieniem i zaskoczeniem. Nie było tam ani grama złości czy poirytowania. Źle go oceniła, źle go odczytała. No... Szczególnie, jak wyskoczyła z tą kretynką . Aż rozdziawił pysk, bo...
21 kwie 2024, 14:53
Niewiele brakowało, żeby wymownie mruknął i przewrócił oczami na uwagę żony co do jej zołzowatości, a nie najfajniejszości, ale szczęśliwie się przed tym powstrzymał. I chyba... Nie, nie chyba, zdecydowanie ogromną zasługę w tym miało pytanie, które zadała mu zaraz potem. Pytanie, które go... Totaln...
21 kwie 2024, 11:05
Parsknął rozbawiony i to dwiema rzeczami, którymi powiedziała zdana na łaskę jego rąk kobieta. - Kochanie, po pierwsze... Naprawdę uważasz, że starsi panowie nie mają potrzeby grzebania pod kołdrą co najmniej kilka razy na dzień? Gwarantuję ci, że po prostu lepiej to kamuflują, a prawda jest taka, ż...
20 kwie 2024, 21:59
Zatrzymany tak raptownie i stanowczo, ściągnął mocno brwi i łypnął na żonę mimowolnym wilkiem. - No co? - co za stop, jakie znowu stop?! Patrzył i słuchał, a z każdym kolejnym słowem marszczył brwi i czoło coraz mocniej. Nawet kiedy Elise sięgnęła jego warg własnymi, pocałowała go, pionowa zmarszczk...
20 kwie 2024, 20:11
Cyknął niecierpliwie, bo... - No przecież wiem... - że rozsądnie dysponować nie równało się kompletnemu zaniechaniu. Ale szlag, on właśnie tak to sobie wyobrażał - że teraz będą te ich małżeńskie spotkania w łóżku planować zgodnie z fazami... No, niekoniecznie księżyca, ale organizmu Elise. Skoro mi...
20 kwie 2024, 18:31
Chyba ostatnim czego się teraz po żonie spodziewał to jej absolutny, niezaprzeczalny i totalnie zuchwały egoizm! Orgazmowy egoizm! Aż rozdziawił pysk w jawnym wyrazie tego szoku, niedowierzania i trochę też rozbrojenia, co zresztą wcale nie było konieczne, bo jego spojrzenie i tak mówiło wszystko. A...