05 maja 2024, 14:01
- Rzeczywiście to spore wyzwanie ściągnąć tu całą rodzinę. – Zwłaszcza z odległych krajów Europy. Sama wiedziała, jak trudno jej było zorganizować sobie aż tyle wolnego i na samą myśl o długiej podróży, ale nie było tego złego, co by.. na wolne nie wyszło. Miała luz, uwolniła się do Tessy i jedyne c...
04 maja 2024, 20:54
Słysząc pierwsze słowa Beverly wzmocniła uścisk i wcisnęła nos w zagłębie między szyją a ramieniem. Liczyła na to, że kobieta nie była na nią zła za trzymanie dystansu. Potrzebowała tego czasu dla siebie i przede wszystkim czuła się brudna przez całą tą sytuację, dlatego dopiero gdy odpowiednio pola...
04 maja 2024, 19:17
- Oh, podejrzewam, że będziesz królową parkietu. – Nie zmusi Beverly do tańca, ale z miłą chęcią skorzysta z okazji, żeby nieco pogibać ciałem. Na wiele nie miała energii. Wytrzyma może jedną albo dwie piosenki, ale postara się świadoma, że zobaczy Strand dopiero pojutrze, o ile plany pani oficer si...
04 maja 2024, 15:31
- Bella, wiesz, że wcale tego nie wolałam. – Oczywiście, że chciałaby od razu stanąć pod domem Beverly robiąc jej niespodziankę, ale po wylądowaniu w Australii uznała, że to byłoby przegięcie. – Kiedy już tu byłam dotarło do mnie jaką szaloną decyzję podjęłam i że nie mogę tak po prostu się tobie na...
04 maja 2024, 12:38
Było jeszcze wcześnie, więc bar nie wypełniał tłum ludzi, którzy dopiero zaczynali się schodzić. Dzięki temu Margo bez problemu wybrała upatrzone dobre miejsce. Takie nieco z dala od ludzi, ale też z widokiem na nich. Trochę prywatne i jednocześnie dające możliwość obserwowania tutejszego zachowania...
03 maja 2024, 19:15
Spojrzała na Beverly, która unikała mówienia o swoich odczuciach. Wspominała tylko o tym, że Peter ciągle coś mówił, ale nie nawiązywała, w jaki sposób to na nią wpłynęło. Jakie emocje wywołało, że ostatecznie sięgnęła po papierosa, a potem postanowiła z impetem ściągnąć chirurga z barowego krzesła....
03 maja 2024, 00:03
Z niedowierzaniem przysłuchiwała się słowom Beverly. Wprawdzie nieraz spotkała się z tym, że ktoś z rodziny nie akceptował partnera innego członka rodzinnego klanu, ale to nigdy nie kończyło się aż tak ostro. Poprawka, bywało ostro, ale na ślub trzeba było przyjść, nawet jeśli wyniknęłyby z tego kwa...
02 maja 2024, 22:13
To już się nie powtórzy. Właśnie coś takiego chciała usłyszeć. Nie przeprosiny a zapewnienie, że podobne zdarzenie nie będzie miało miejsca. Nie chodziło tylko o to, jak wszystko wyglądało z boku, ale o konsekwencje tak gwałtownych czynów. O to jak wpłynął one na kolejne dni. Na pracę Margo, która ...
02 maja 2024, 21:11
Co nie było ostateczne? Na końcu języka miała pytanie o to, ale nim zdążyła je zadać usłyszała szokujące wyznanie, które wgniotło ją w fotel. - Poczekaj. Chwila. – Wybór stroju już miały zaplanowany. Przerażenie przed ślubem, przed którym było mnóstwo rzeczy do ogarnięcia, również była zrozumiała. ...
02 maja 2024, 20:18
Nie wiedziała jak podejść do tematu. Do kogo się zgłosić w sprawie podszywania się? Czy policja zajmowała się takimi sprawami? A może powinna napisać do administratorów aplikacji? Czy istniał na to jakiś paragraf albo regulamin? I jak szybko zablokować konto, które choć było jej, to wcale z niego ni...
02 maja 2024, 16:00
- Che cosa? – Wciąż miała przed oczami zdjęcia nieznanego ciała i wulgarne wiadomości, które niby to ona wysyłała do Petera. Nawet nie umiała sobie wyobrazić co takiego dostawał Connor i ile jeszcze osób było w to wciągniętych. Tak bardzo zafiksowała się na tej myśli, że nie spodziewała się sugestii...
02 maja 2024, 13:43
- U rodziców? Bywam u nich regularnie. To główne miejsce spotkań naszej rodziny. – Często widywali się w grupie nadrabiając wydarzenia z minionych dni, co nie utrudniało także prywatnych rozmów. Z Mateo często szli na spacer między winoroślami i rozmawiali o różnych delikatniejszych sprawach, z któr...