12 kwie 2024, 23:26
Lista postaci: Marianne Chambers
Długość nieobecności: tydzień
Powód: Miałam urodziny i świętowanie wciągnęło, ale jutro/pojutrze siądę już do postów :3
Ostatnia zgłoszona nieobecość: 13.03
02 kwie 2024, 23:35
Kiedyś nie byłoby mowy o tym, żeby została w szpitalu na tak długo, a teraz proszę, praktycznie tutaj mieszkała. Gdyby to ją zapytano o zdanie, uciekłaby przy pierwszej możliwej okazji, ale nawet w swoim strachu potrafiła rozsądnie ocenić, że najważniejsze jest dobro jej dziecka. Decydując się na ci...
20 mar 2024, 13:33
bPamiętała tylko to, jak Jonathan kazał jej nic nie mówić. Nie lubiła, gdy tak się zachowywał, ale usłuchała, wpatrując się w sufit sali, na której leżała. Miała wrażenie, że nie jest już źle. W głowie układała nawet, co powie narzeczonemu, jak ten skończy już nad nią skakać. Chciała powiedzieć, że ...
12 mar 2024, 23:04
numer Serce waliło jej jak młotem, a przyczyn tego stanu nie było mało. To miał być normalny dzień, od dłuższego czasu uważała bardziej, niż kiedykolwiek przypuszczała, że będzie i czuła się względnie dobrze. Benjamin poprosił ją o posłanie z taksówkarzem jakiś dokumentów, ale ona uznała, że nie ma...
11 mar 2024, 23:07
Jak na siebie, wyjątkowo siedziała w ciszy i nie przerywała Jonathanowi nawet słowem, kiedy ten dzielił się z nią faktami dotyczącymi Pearl. Nie mogła powiedzieć, aby teraz wszystko stało się klarowne i przejrzyste, ale przynajmniej zaczął mówić. Szkoda tylko, że jednocześnie wiedza ta ją samą przyg...
01 mar 2024, 13:39
Była wykończona i prawdę mówiąc wcale nie chciała teraz rozmawiać z Jonathanem. Szła więc tylko do kuchni, by zgarnąć szklankę z wodą i od razu skierować się do łazienki, w której zamierzała się zamknąć na długi czas, układając sobie wszystko w głowie. Z resztą była tez pewna, że Jona pójdzie palić,...
30 sty 2024, 21:10
Serce waliło jej coraz mocniej i mocniej, ale próbowała dzielnie się trzymać. Nie chciała, by stan jej zdrowia zawsze był jej najlepszym argumentem. Nawet jeśli nie była zbyt biegła w potyczki słowne, to jednak... no po prostu czuła, że powinna być w stanie jakoś nadążać za dyskusją, a nie forsować ...
15 sty 2024, 23:45
Marianne akurat przepadała za plotkami. W budynku, w którym Jonanthan i jej szef - Benjamin - mieli apartamenty, poznała bardzo dobrze portiera, który sprzedawał jej co lepsze kąski. Było to szczególnie przydatne w te dni, gdy Jona kazał jej odpoczywać w domu i nie opuszczać budynku. Schodząc do rec...
15 sty 2024, 23:32
Wybrana gra: bingo
Plansza: klik
Twoja nagroda: urodzinowy bon podarunkowy
Nagroda dla przyjaciela: urodzinowy bon podarunkowy + remigius soriente


nagrody przyznane :impreza:
04 sty 2024, 18:42
Czuła, jak serce wali jej w piersi i nie wiedziała, co najbradziej przeszkadzało jej w tej chwili. To, że ich kolacja, która miała być okazją dla Jony, aby odnowił przyjaźń sprzed lat, okazała się klapą, to, czego dowiedziała się o Pearl czy może to, że Wainwright znów ją zostawił i poszedł sobie pa...
19 gru 2023, 22:54
Może nie należała do najmądrzejszych kobiet w okolicy, ale faktycznie nie była też z tych, które szybko dało się wyprowadzić w pole. Niby mogłaby odpuścić ten temat, ale samo imię blondyny działało na nią, jak płachta na byka. Miałą nadal przed oczami jej obraz, siedzącej w knajpie, wb której Chambe...
05 gru 2023, 23:30
Czuła, jak z każdą mijającą sekundą serce w jej piersi wybijało coraz mniej spokojny rytm. Oczywiście w parę chwil była w stanie stworzyć sobie sama różne wizje z blond demonem w roli głównej, tym bardziej, że widziała po reakcji Jonathana, że cos jest na rzeczy. Nawet jeśli mówił coś innego. -Jeste...