14 wrz 2021, 16:32
DEZAKTYWACJA
nick postaci: brianna whitbread
wizerunek postaci: aslihan malbora
zgoda na oddanie postaci w ręce mg: nie
pożegnanie: Brianna z pomocą Lincolna odebrała sobie życie.

Wizerunek (aslihan malbora) możliwy do przejęcia o godzinie 17:33
14 wrz 2021, 16:30
- Ja... ja nie wiem co powiedzieć. - szepnęła cicho, bo naprawdę nie wiedziała. Chciała powiedzieć tak wiele, ale wiedziała że to nic nie zmieni. Wiedziała też, że nie miała tyle sił. Kiedy ją pocałował, nieco przedłużyła pocałunek. - Teraz... teraz - powiedziała cicho i ziewnęła. - Teraz zasnę. - ...
14 wrz 2021, 15:41
- Nic już nie można zrobić. - powiedziała cichutko. Zamknęła ponownie oczy. Trochę dlatego, że była zmęczona. Ale głównie dlatego, że do jej oczu zaczęły napływać łzy. Chciała być szczęśliwa, chciała korzystać z życia. Chciała się zakochać, chciała cierpieć przez złamane serce, a potem pić wino w z...
14 wrz 2021, 14:54
Wszystko było cholernie pochrzanione. Nie zasłużyła sobie na to wszystko. Nawet nie miała na to czasu by zgrzeszyć na taką karę. Bała się tego co miało nadejść. Bólu, cierpienia. Wylanych łez. Wiedziała, że w końcu będzie musiała pożegnać rodziców. Że umrze, nie smakując życia. Nigdy się nie dowie. ...
14 wrz 2021, 14:16
https://www.fashiongonerogue.com/wp-content/uploads/2021/08/Aslihan-Malbora-Retouch-Magazine-Cover-Photoshoot03.jpg W szpitalu byłą znacznie dłużej niż było to planowane. Ponownie przeszła przez szereg badań i jej obawy się spełniły. Rak zaatakował nie tylko płuca. Pożerał jej trzustkę, wątrobę i ko...
14 wrz 2021, 13:51
Popatrzyła na niego uważnie, a potem skinęła głową. Tego właśnie się bała. Że nagle zmieni nastawienie i będzie obchodził się z nią jak z jajkiem całkowicie bez potrzeby. Nie chciała tego. W sumie ostatnie czego potrzebowała to litość. Wiedziała jednak, że już zawsze będzie pamiętał o jej licznych c...
14 wrz 2021, 12:06
Oczywiście, że zastanawiała się, co tu tak właściwie robił. Ale czuła, że nawet jak spyta, on postanowi nie odpowiedzieć. Albo co gorsza wyjdzie. Spędziła w szpitalu wystarczająco dużo czasu w samotności. Nawet jeśli mieliby milczeć przez cały ten czas, będzie to lepsze od patrzenia w pusty sufit. S...
13 wrz 2021, 14:41
Kiedy wylądowała w szpitalu jej rodzice zachowywali się jak... Para małych piesków. Wszędzie było ich pełno. A ona potrzebowała teraz spokoju. Jeśli miała umrzeć. Jeśli to dziś miało nastąpić to chciała umierać w spokoju. Oni też powinni być spokojnie. Nikt z ich trójki ponownie nie powinien przecho...
13 wrz 2021, 13:59
Nie chciała by tu siedział i się na to wszystko patrzył. Czuła się podle. Czuła ze.. To wszystko znów się zaczyna i tylko fakt że nie mogła złapać oddechu powstrzymywał ja od tego by się nie rozpłakać. Wiedziała że byłby to strzał w kolano i uspokojenie płuc byłoby jeszcze trudniejsze. Chciała zapro...
13 wrz 2021, 13:29
Jej choroba była... Czymś o czym nigdy nie zapomni. Niezależnie od tego czy ktoś będzie o to pytał czy nie. Zawsze blizny będą przypominać jej o tym co przeszła. Ciężki oddech będzie jej mówił zawsze że nie jest sprawna jak inni i nigdy nie będzie. A każdy zły mógł być zapowiedzią nawrotu. A ona nie...
13 wrz 2021, 13:04
Mógł być teraz na nią zły. Było jej wszystko jedno. Bo nie mogła nic zrobić by coś zmienić. Nie miała siły opuścić łazienki. A co dopiero dojść do telefonu. Mógł się na nią złościć ale to niewiele zmieni. Potrzebowała jego pomocy. Potrzebowała by chociaż zadzownił po jej rodziców jeśli sam nie chcia...
13 wrz 2021, 11:56
https://www.instagram.com/p/CSZRlysD6yY/?utm_medium=copy_link To był zły dzień. Zaczął się stanowczo za szybko. Obudziła się o trzeciej i większość czasu spędziła pod maszyną, która ułatwiała jej oddychanie. Już nie zasnęła. Podniosła się z loka koło siódmej, bo musiała jechać do pracy. Zostawiła je...