25 mar 2024, 14:51
Może i różniły ich powody, dla których zdecydowali się na opiekę nad rodzeństwem, ale mimo to byli w stanie zrozumieć siebie nawzajem. Sad nie była w pełni świadoma co właściwie działo się w rodzinie Monroe zanim Samuel przejął opiekę nad dzieciakami, jedynie pojedyncze fakty, które mimochodem wymie...
13 mar 2024, 18:22
Ostatnie dni nie były proste. Ciągle przeżywała sytuację z początku lutego, mimo że minęło już dużo czasu, rany fizyczne powoli się łatały, ale te psychiczne pozostawały niewzruszone. Nie wiedziała co powinna zrobić by Happy był szczęśliwszy. Teraz przebywał w momencie manii, ale Sad wiedziała, że t...
12 mar 2024, 14:44
Sad była na skraju wytrzymałości. Wiedziała, że nie powinna mówić, że nie ufa Brightowi, ale nie potrafiła powstrzymać wrażenia, że taka właśnie była prawda. Zaufała mu pozwalając mu zostać samemu na jej tygodniowy wyjazd świąteczny i jak to się dla niego skończyło? Gdyby tylko postanowiła wrócić ki...
12 mar 2024, 13:32
Dawno już nie czuła się tak skrajnie sparaliżowana, nie czuła, że traci kontrolę nad sytuacją. Zawsze starała się przekuwać lęki w siłę, odnajdywać rozwiązania i stawać na wysokości zadania, nie pozwalała by sytuacja ją przerosła. Teraz, jednak było inaczej. Wszystko wirowało, mieszało się ze sobą, ...
05 mar 2024, 17:21
Z początku nawet nie sądziła, że podoła bycia opiekunką prawną Happy'ego. Nie wiedziała, że przyjazd do Lorne Bay na pogrzeb ojca Happy'ego będzie dla niej początkiem jej życia w Australii. Porzuciła ciepłą kwaterę we Włoszech i przeniosła się do zapyziałego mieszkania w centrum miasteczka. Pogrzeb ...
27 lut 2024, 21:41
Odbiorą ci brata. Raz i na zawsze. Dostaniesz zakaz zbliżania się. Trafi do psychiatryka, a potem do domu dziecka. Widzisz co mu zrobiłaś, idiotko? Rzucała wszystkimi środkami czystości jakie znalazła. Wszystko co jej się nawinęło pod ręką lądowało na ziemi, a jej wzrok uparcie był wbity w szafkę, ...
24 lut 2024, 23:04
-Trzeba wezwać opiekę społeczną, słyszałaś jak się wczoraj wydzierali spod trzydzieści dziewięć? Coś o nieumieraniu, pakcie krwi, nad ranem ten młody chłopak się wydzierał na całe gardło, kazał jej wychodzić... Tam na pewno dzieje się coś niebezpiecznego. [/i] Słowa wymawiane odrobinę za głośno z d...
24 lut 2024, 20:39
sad
21:37
Podaje hasło alarmowe: lew nie sprzymierza się z kojotem. Powtarzam: lew nie sprzymierza się z kojotem.
wysłano do Happy Bright
24 lut 2024, 20:33
Rzeczywistość, która ją zastała, gdy przyszło jej powrócić do Lorne Bay całkowicie ją przerastała. Wspomnienia ubiegłej nocy nawiedzały ją falami, momentami napawała się ciepłem letniego popołudnia w Austalii, a momentami przed jej oczami lawirował obraz półżywego brata zanurzonego w wodzie zmieszan...
24 lut 2024, 15:52
Nie miała zamiaru opuszczać brata na krok, tylko siła mogła ją zmusić do zejścia z łóżka, na którym ledwo się oboje mieścili. Nie byli już dzieciakami, które nocami wchodziły sobie do łóżka, gdy napawał ich lęk przed ciemnością, nie byli już mali i drobni. Dosięgła ich dorosłość, dosięgły ich prawdz...
18 lut 2024, 15:58
wspomnienie o próbie samobójczej Pomoc nastolatki okazała się nieoceniona. Pomijając cały element z zszywaniem Happy'ego, którego Sad nie byłaby w stanie uratować samodzielnie, to jej pomoc w przebraniu i ułożeniu brata na łóżku była bardzo ważna. Sad nie była pewna czy byłaby w stanie samodzielnie...
15 lut 2024, 22:49
Ostatni czas to była istna farsa. Od zerwania kontaktu z Santiago, który wydawał jej się przecież najbliższym przyjacielem, ale jednocześnie nie omieszkał zdradzić jej największego sekretu byle dziwce, przez trasę, która miała być odpoczynkiem, a okazała się okazją do napaści seksualnej, przez próbę...