20 kwie 2024, 16:53
Dla każdego odpowiedni moment przychodzi w odpowiednim czasie. On czekał 36 lat, by podjąć w końcu świadomą decyzję o założeniu rodziny i posiadaniu dzieci. Z osiemnastolatką? Była to jawna głupota, wiedział o tym, ale jednak gdzieś tam w głębi siebie miał nadzieję na to, że i ona to poczuje - nieco...
12 kwie 2024, 23:02
Lista postaci: Ares Kennedy
Długość nieobecności: dwa tyg
Powód: pracka
Ostatnia zgłoszona nieobecość: -
02 kwie 2024, 17:25
Oczywiście, że był do tego zdolny. Połamałby palce każdemu, kto spróbowałby zrobić w tym momencie jego narzeczonej coś, na co nie miała ochoty. Jasne, wiedział, że te badania są dla jej dobra i pobranie krwi było tu kluczowe, ale mieli co chcieli, a on coś dziewczynie obiecał. Ochronę. Zamierzał ją ...
29 mar 2024, 18:02
Odpowiedź była prosta. On nie dopuszczał do siebie tego, że nie będą mieli tych dzieci. Dopóki były jakiekolwiek szanse, Angelo liczył na sukces. Dopóki nie usłyszy słów "Pana partnerka nigdy nie będzie miała dzieci. Na 100%", a zostanie choć jeden procent szans, że to się uda, on będzie w...
29 mar 2024, 13:42
Nie słuchał. Żadne słowa nastolatki do niego nie docierały, puszczał je mimo uszu. Nie docierało do niego, że mówiła o okresie, dla niego sprawa była jasna. Może się mylił, a może nie? Tak czy inaczej przed oczami stała mu dokładnie ta sama scena sprzed kilku miesięcy. Plama krwi, niesienie jej w ra...
28 mar 2024, 20:07
#38 Part2 Just don't shoot me baby ---> Not again {Część 1} Każdy ma jakąś rolę. Czy to w życiu, czy w związku. Kobiety i mężczyźni również je mieli, nie było czegoś takiego jak równość. Angelo nigdy się z tym ni zgodzi. Ludzie zostali stworzeni do pełnienia pewnych ról. Kobiety rodziły dzieci, a m...
28 mar 2024, 16:53
Wiedział, że to tylko wymówka. Tym razem nie da sobie wmówić, że o nim myśli, to nie jej ogromna empatia, to jej świeżo wyuczona manipulacja. Po prostu już jej się odechciało. Demotywacja to jedno, ona po prostu nie miała ochoty i nie chodziło o brak celności, czy bolące ramiona. Wystarczyła minutka...
28 mar 2024, 12:36
To się nazywa skłonność do ryzyka i rządza niebezpieczeństwa. Adrenalina. To ona była ich paliwem napędowym. To dzięki niej coś czuli, bo obydwoje potrzebowali silnych emocji do odczuwania przyjemności. Dlatego, pomimo różnic, tak świetnie do siebie pasowali. On był niebezpieczny, a ona to niebezpie...
27 mar 2024, 23:05
On nie miał takich dni. Zawsze wstawał i wykonywał swoje obowiązki, był do tego przyzwyczajony. Czasami jak za mocno przyimprezował, musiał trochę więcej czasu poświęcić a powrót do normalnego funkcjonowania, ale wtedy wystarczyło trochę koksu w nosek i od razu robiło mu się lepiej. Nie wiewał gorsz...
27 mar 2024, 19:05
Dostrzegał jej zmianę, wyglądu i zachowania. Nie postarała się, jak zazwyczaj, by wyglądać dobrze. Zawsze, gdy gdzieś wychodzili Gabi albo robiła lekki makijaż, albo ubierała się ładnie, nie zawsze adekwatnie do okazji, ale mimo wszystko starała się. Dzisiaj jej włosy były w lekkim nieładzie, do teg...
26 mar 2024, 22:49
#38 Just don't shoot me baby {outfit} Ostatni tydzień był jakiś dziwny. Po ostatniej aferze przeszli do porządku dziennego, jakby nic się nie stało, jak zwykle z resztą. Na drugi dzień po kłótni Angelo wyjaśnił z samego z resztą rana swojej narzeczonej, że nie mówił szczerze i kiedy złość go ponosi...
26 mar 2024, 20:51
Przyglądał się jej ruchom i zaniepokoił się, gdy podjechała pod hotel. Domyślał się po co i już nawet był w gotowości, trzymając kluczyki w dłoni, ale nie wysiadła z auta. Może zmądrzała? Ulżyło mu, gdy ruszyła w drugą stronę, może opadły jej już emocje? Taką miał nadzieję, że choć raz postąpi rozsą...