07 maja 2024, 21:35
Uśmiechnął się na jej słowa lewym kącikiem ust, a w policzku pojawiła się charakterystyczna bruzda. Czyli tak jak myślał, był dość mocno w tym życzeniu uwzględniony. Nie miał zamiaru o nie pytać, wiedział jak to działa, czy raczej jak nastolatka wierzyła, że jest. Angelo wierzył w moc spełnianych ży...
07 maja 2024, 14:43
U nich ciężko było z ustaleniem jakieś konkretnej daty rocznicy. Angelo nawet przeszło to teraz przez myśl, kiedy wspomniał o niezapominaniu o datach. Faktycznie, ustalenie rocznicy nie będzie łatwe, a przecież dla niej takie rzeczy są ważne i jeśli Angelo zapomni, to ona na pewno (jak to baba) się ...
04 maja 2024, 08:03
Przyzwyczajenie. To był jego świat, od dziecka przygotowywano go do tej roli. Uczono jak być mądrym w swoich decyzjach przywódcą, jak dobierać sobie ludzi, w jaki sposób nimi manipulować, grozić, szantażować. Od dziecka wpajano mu zasady, których trzymał się całe życie. W prowadzeniu interesów swoje...
03 maja 2024, 16:43
#39 Happy Birthday my love {outfit} Przyciemniona szyba Astona opuściła się powoli, odsłaniając twarz mężczyzny, która śniła się Jackowi w najgorszych koszmarach. Mężczyzna siedział w swoim aucie, zablokowanym na wszystkie zamki, a mimo to nie czuł się bezpiecznie. Włoch miał na oczach okulary, któ...
02 maja 2024, 16:44
Powoli uczył się robić rzeczy, które nie były jego wyborem. Zdarzało mu się spędzać z Gabrielle czas tak, jak to ona lubiła, choć on niekoniecznie musiał. Nigdy wcześniej nie był gotowy na takie poświęcenie, bo dla niego właśnie tym to było. Skoro spędzał swój cenny czas w sposób, który niekonieczni...
20 kwie 2024, 16:53
Dla każdego odpowiedni moment przychodzi w odpowiednim czasie. On czekał 36 lat, by podjąć w końcu świadomą decyzję o założeniu rodziny i posiadaniu dzieci. Z osiemnastolatką? Była to jawna głupota, wiedział o tym, ale jednak gdzieś tam w głębi siebie miał nadzieję na to, że i ona to poczuje - nieco...
12 kwie 2024, 23:02
Lista postaci: Ares Kennedy
Długość nieobecności: dwa tyg
Powód: pracka
Ostatnia zgłoszona nieobecość: -
02 kwie 2024, 17:25
Oczywiście, że był do tego zdolny. Połamałby palce każdemu, kto spróbowałby zrobić w tym momencie jego narzeczonej coś, na co nie miała ochoty. Jasne, wiedział, że te badania są dla jej dobra i pobranie krwi było tu kluczowe, ale mieli co chcieli, a on coś dziewczynie obiecał. Ochronę. Zamierzał ją ...
29 mar 2024, 18:02
Odpowiedź była prosta. On nie dopuszczał do siebie tego, że nie będą mieli tych dzieci. Dopóki były jakiekolwiek szanse, Angelo liczył na sukces. Dopóki nie usłyszy słów "Pana partnerka nigdy nie będzie miała dzieci. Na 100%", a zostanie choć jeden procent szans, że to się uda, on będzie w...
29 mar 2024, 13:42
Nie słuchał. Żadne słowa nastolatki do niego nie docierały, puszczał je mimo uszu. Nie docierało do niego, że mówiła o okresie, dla niego sprawa była jasna. Może się mylił, a może nie? Tak czy inaczej przed oczami stała mu dokładnie ta sama scena sprzed kilku miesięcy. Plama krwi, niesienie jej w ra...
28 mar 2024, 20:07
#38 Part2 Just don't shoot me baby ---> Not again {Część 1} Każdy ma jakąś rolę. Czy to w życiu, czy w związku. Kobiety i mężczyźni również je mieli, nie było czegoś takiego jak równość. Angelo nigdy się z tym ni zgodzi. Ludzie zostali stworzeni do pełnienia pewnych ról. Kobiety rodziły dzieci, a m...
28 mar 2024, 16:53
Wiedział, że to tylko wymówka. Tym razem nie da sobie wmówić, że o nim myśli, to nie jej ogromna empatia, to jej świeżo wyuczona manipulacja. Po prostu już jej się odechciało. Demotywacja to jedno, ona po prostu nie miała ochoty i nie chodziło o brak celności, czy bolące ramiona. Wystarczyła minutka...