12 maja 2024, 00:04
Lepiej niech mu tego nie mówi. Im mniej świadomy był akurat w tej kwestii, tym lepiej. Nico sobie żył w wyparciu w pewnym stopniu, pozwalając żeby rzeczy się działy między nimi iz nim… i o tym nie myślał. Nie analizował. Po prostu przymykał na to oko. I kto wie co się stanie, kiedy w końcu otworzy o...
11 maja 2024, 13:30
#numer Nico był ledwo przytomny, ale i tak opierał się ratownikom, kiedy nagle się zjawili i zaczęli mu świecić w oczy latarką, zakładać kołnierz, żeby ustabilizować szyję i sprawdzać jego odruchy i w ogóle, no czy wciąż żyje, czy już umiera. Marudził też cały czas po włosku, chociaż trochę tracąc w...
09 maja 2024, 20:20
I dobrze, niech się Harper rumieni. Nico lubił, kiedy się rumieniła. Czy ze złości… czy z innych powodów. Sam przy niej też odkrywał całkiem nową sferę swojej natury i to nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Bo gdzieś po drodze trochę uchylił swoją gardę. Gdzieś po drodze zaczął czuć się przy niej ...
07 maja 2024, 22:46
Jezu nie wiem co się z tym postem stało, serio. No ale, życie czasami bywało właśnie takie, kompletnie zaskakujące, nieustannie wprawiające człowieka w zachwyt i zdziwienie. Albo jak w przypadku rodziny Tribbianich, wiecznie rzucający tym ludziom piach w oczy i wywalający ich na ryj na beton. Jak w ...
07 maja 2024, 22:10
- Okej tak tylko for the record, macochy nie ma w moich fantazjach, nawet takiej udawane - rzucił, na moment się krzywiąc, ale hej, trzeba to sprostować, okej. Zwłaszcza, że temat matki był u niego super drażliwy jednak. A potem złagodniał i uniósł brwi. - Za to o Twoich fantazjach nie tylko chętni...
05 maja 2024, 18:18
- I w razie gdybyś chciała zostać złą macochą, to miałabyś tyle dzieciaków do wykończenia - pokiwał głową ze zrozumieniem, bo cóż, no sam nigdy nie planował żadnej rodziny, ani nic i nie wiedział jakie podejście ma Harper do dzieci, ale… no wizja była ładna. Oczywiście dlatego że była wizją. To zna...
03 maja 2024, 10:43
I tu właśnie jest pies pogrzebany. Pies zwany Nico, który ewidentnie tylko raz w roku przemawiał ludzkim głosem i to nie tak jak inne psy, w wigilię, a właśnie w sylwestra. Może to jakaś magia zmieniającej się daty, prądy nowego roku czy coś. A może po prostu to właśnie wtedy pieski się wszystkie od...
01 maja 2024, 15:23
A szkoda, bo Nico miał się za bardzo zabawnego człowieka, nie tylko w tej chwili. Między nim a Harper taka właśnie ironia i sarkazm to był jeden z lepszych afrodyzjaków, które w ogóle sprawiły, że tyle czasu chcieli ze sobą spędzać. Bo wiadomo że nie dlatego, że lubili swoje towarzystwo, a po prostu...
01 maja 2024, 13:04
Jest to prawda. Nico nie miał zaufania do innych osób, nie potrafił na nich polegać, nie potrafił prosić o pomoc. Nie potrafił założyć, że dla kogoś będzie dość dobry, dość ważny, no że będzie kenough. I nie było żadnego logicznego powodu, przez który miałby budować taki dystans między sobą a Harper...
28 kwie 2024, 23:19
Imię/nick: paula
Dowód wykonania zadania: https://www.lornebay.pl/viewtopic.php?p=173558#p173558


• posty — 1
• sms — 1
• relacje — 0
• instagram — 0

Zadanie zaliczone :ok:  
28 kwie 2024, 23:18
Nooo Nico miał wiele przemyśleń. I wiele tajemnic, za które doskonale wiedział, że Harper go nie będzie akceptować już tak chętnie jak teraz. Rozbieranie się za kasę, ćpanie, nie mówiąc też o tych wszystkich przestępstwach, których dokonał w młodości, żeby trochę zarobić . Miał wiele trupów w szafie...
27 kwie 2024, 21:31
Zawsze wychodziły te różnice między nimi. Ona optymistka, on pesymista. Ona rzucała się z radością w nieznane, on już miał opracowane wszystkie najgorsze scenariusze w swojej głowie. I chociaż pozwalał sobie dobrze się bawić teraz, to przyszłość… przyszłość była niepewna. Nieco zamglona. I w jego oc...