- 007. - Z pewnością również jej przydałby się jakikolwiek sposób na ucieczkę od myśli. Do pewnego momentu takim sposobem było bieganie, jednak teraz zbyt bardzo kojarzyła się ono z dość niemiłym spotkaniem z Gabriellą. Pozostawało jej więc jedynie zakopanie się w obowiązkach. Zarówno tych związany...

Obserwowała pomieszczenie z ukrycia, mając nadzieję na to, że przybyła do pomieszczenia postać szybko je opuści. Znajdujące się nad jej głową rośliny znacznie przysłaniały jej widoczność. Nie miała więc pojęcia, czy jest to Gabi, czy może ktoś inny. Jedno było jednak pewne - popełniła ogromny błąd p...

[IMG=https://64.media.tumblr.com/379f6fdaf846890ddb1e7ad8e0cf058a/51d42b74716432f6-bb/s400x600/f1970419001cc82830d41d46b870a8ba6bfcdfc1.png] Maeve 22:00 [IMG=https://64.media.tumblr.com/379f6fdaf846890ddb1e7ad8e0cf058a/51d42b74716432f6-bb/s400x600/f1970419001cc82830d41d46b870a8ba6bfcdfc1.png] W sum...

- 006. - Po przyjeździe do Lorne Bay wydawało jej się, że wszystko zaczyna się powoli układać. Znalazła nową pracę, zamieszkała w cudownym miejscu i nikt nie patrzył na nią, jak na córkę przestępcy. Nie było idealnie, jednak stabilnie. Powoli zaczynała nawet myśleć, że zdołała uciec od wydarzeń z S...

Sara Smith Wybacz, że dopiero teraz, ale bardzo chętnie! Sara mogłaby pomóc Mae odnaleźć się w szpitalu, gdy zaczynała i nie bardzo sobie radziła

- I lepiej byłoby gdyby tak pozostało - zwróciła się w kierunku Su. Nie była zbyt chętna do zdradzania jej szczegółów odnośnie aresztowania jej ojca. Nie było to coś, czym należało się chwalić. Zarówno pod względem tego za co siedział za kratkami, jak i przez kogo. Poza tym miała wrażenie, że cała j...

Spojrzała z niedowierzeniem na Gabi, to niby ona była psychiczna? Nie robiła niczego złego! Jedynie pragnęła, aby członkowie jej rodziny zaprzestali wchodzenia w ciągłe konflikty z prawem! - Tak, ty - burknęła z irytacją. No bo halo, w końcu to nie ona urządzała awantury w szpitalu, czy też na plaży...

Ben

Czuła łzy zbierające się w jej oczach i niewiele brakowało, aby spłynęły one po jej policzkach. Nie chciała jednak płakać. Nie w momencie, gdy Gabriella znajdowała się tuż obok. Dzięki temu mogłaby poczuć jedynie satysfakcje, a sama myśl o tym wywoływała w niej gniew. Usilnie starała się nie pokazyw...

Oparta o drzewo starała się wyrównać oddech i nabrać sił na dalszy bieg. Temperatura panująca w około wcale jej w tym nie pomagała. Po czole spływały jej kropelki potu, a nogi drżały z wysiłku. - Teraz żałuje, że poszłyśmy jednak pobiegać na bieżni - odparła przymykając na chwilę powieki. Choć z reg...

- 005. - Nigdy nie przypuszczała, że bieganie może przynieść jej taką satysfakcje. Właściwie to wcześniej stroniła od tej aktywności fizycznej, jednak wszystko zmieniło się tuż po rozprawie sądowej jej ojca. Odczuwała wtedy ogromny żal do samej siebie, trudno było wysiedzieć jej w czterech ścianach...

Uniosła z lekkim zdziwieniem brwi ku górze. Nie spodziewała się, że Susan również postanowi nieco przedłużyć swój pobyt w Australii. Właściwie była niemalże pewna, że ta wróci do Seattle, gdy tylko uda się załatwić wszystkie niecierpiące zwłoki sprawy związane ze śmiercią jej ojca. Ucieszyła się, je...